Posłani w najdalsze zakątki świata niosą pomoc. Wojny, głód, epidemie… Bez względu na wszystko nigdy nie opuszczają swoich podopiecznych. Polscy misjonarze – CISI BOHATEROWIE. Na świecie pracuje ich ponad 2 000 tysiące. Ryzykując własnym życiem niosą pomoc w miejscach, o których świat wolałby zapomnieć. Aby działać w tak trudnych czasach potrzebują naszego wsparcia.
W związku z pandemią COVID-19 w Afryce zaczyna panować głód. Misjonarze biją na alarm i proszą o pomoc żywnościową dla swoich podopiecznych. Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że liczba osób poważnie zagrożonych głodem podwoi się w tym roku, osiągając poziom 260 milionów. Rządy poszczególnych państw wprowadziły nakaz izolacji – zamknięto miasta i miasteczka! W związku z ograniczeniami duża część mieszkańców Afryki nie jest w stanie się wyżywić. Misjonarze jak zawsze nie pozostają obojętni na ludzką krzywdę.
Siostra Dariana Jasińska z Kenii alarmuje:
Ludzie głodują, przychodzą pod naszą misję i proszą o żywność, żeby mogli coś ugotować dla siebie i swoich dzieci...
Siostra Weronika Popowska pisze:
W wiosce ludzie w pośpiechu uprawiają każdy szczątek ziemi, bo żywność nie jest dowożona do wsi. W Kigali panuje już głód. Ludzie pozwalniani z pracy uciekają na wioski. Nie ma środków transportu więc na pieszo. Duża grupa przywędrowała po kryjomu do wsi (ok. 100 km), by tutaj przeżyć ten trudny czas… To, co miałyśmy z naszych zapasów – już podzieliłyśmy...